Wyniki kontroli jakości handlowej tłuszczów spożywczych, przeprowadzonych przez IJHARS w 2021 r. pokazują, że największym problemem jest prawidłowe oznakowanie tych produktów.
W ramach kontroli oznakowania zweryfikowano 157 partii, z czego w 39 stwierdzono nieprawidłowości (24,8%). Dotyczyły one m.in.:
- Stosowania nazwy tłuszczu do smarowania nieadekwatnej do jego kategorii wynikającej z przepisów (np. „margaryna” zamiast „tłuszcz do smarowania X%”, „… miks tłuszczowy do smarowania 81% tłuszczu” zamiast „miks tłuszczowy”).
- Użycia nazwy zarezerwowanej dla tłuszczów do smarowania przy jednoczesnej deklaracji przeznaczenia do celów kulinarnych (tj. do smażenia, pieczenia, gotowania).
- Wskazania określenia „osełka” wraz z wizerunkiem krowy na opakowaniu „miksu tłuszczowego” (zawierającym 72% tłuszczu roślinnego i 10% tłuszczu mlecznego), który dodatkowo był w sklepie prezentowany wśród masła.
- Użycia określenia „mleczna” dla „tłuszczu roślinnego 60% …” zawierającego 0,5% składnika mlecznego.
- Braku wyszczególnienia w składzie wyrobu gotowego stosowanego w procesie produkcji beta karotenu.
- Braku deklaracji w wykazie składników procentowej zawartości soli.
- Podawania niezgodnie z przepisami informacji o wartości odżywczej oraz danych producenta.
Istotnym problemem okazała się również zgodność parametrów fizykochemicznych – pod tym kątem sprawdzono 84 partie, z czego zakwestionowano 13 (15,5%), stwierdzając m.in. zaniżoną lub zawyżoną zawartość tłuszczu oraz zaniżoną zawartość soli.
Natomiast pod względem cech organoleptycznych tłuszcze spożywcze nie budziły raczej zastrzeżeń (poza zakwestionowaną 1 partią z 62 kontrolowanych (1,6%) – z uwagi na niewłaściwy wygląd i barwę z oznakami pleśni).
Źródło: Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych